Starając sie więc w dalszym ciągu zachowywać pozory trzymania się tematu walki o Eurowizję w Polsce, napiszę o tym, co przyśniło się Fratrowi Σ. Otóż prawdopodobnie na skutek zaczadzenia "Cieciereciem", przyśniło mu się, że w naszym ulubionym konkursie zaczęła startować Japonia. Na jawie okazało się, że ktoś sfilmował występ Japończyków, który odbywał się w głowie nieświadomego Fratra Σ! Leciało to mniej więcej tak:
Niewątpliwie, gdyby dopuścić do konkursu Japonię, to ta by co roku wygrywała. :D Mamy jednak nadzieję, że od następnego roku Polska nie ustąpi miejsca w konkursie. Nikomu, nawet krajowi mangą i anime płynącemu.
Osobiście uważam, że konsekwencją takich snów, jakie ma Frater Σ, musi być moczenie nocne...
Frater Ж