czwartek, 11 października 2012

I co z tą decyzją?

No, YYY? Co jest? Kiedy powiedzą, czy wracamy w tym roku do gry, czy pauzujemy na ławce... lewarów, sinych smutasów i innych ciemnogrodów, w których nie ma Eurowizji?

Swoją drogą zaobserwowaliśmy ciekawy trend, że polscy wykonawcy (zwykle ci mniejszego kalibru - może jakby jakiś "autorytet" wkroczył do gry akcja miałaby większy wykop...) sami zgłaszają swoje propozycje piosenek na przyszły konkurs. Chcą pokazać, co mogliby pokazać, gdyby TVP im pozwoliło. To bardzo miłe. Możecie być pewni, Drodzy Wykonawcy, że z czystego patriotyzmu eurowizyjnego obejrzeliśmy już wiele Waszych piosenek reklamowanych na youtubie jako propozycje na ESC. Może przy niektórych wyłączyliśmy dźwięk, ale macie od nas +1 do liczby wyświetleń. Kochani. :) Cóż, trzeba przyznać, że jest to też smutne, bo wyczuwa się w tym trendzie pewną dozę desperacji. Głupia, głupia telewizja. Przeciągają, odwlekają i pewnie jak w ubiegłym roku będą później mówili, że decyzja jest nieodwołalna, bo taka została podjęta, nie można jej zmienić, bo jest za późno i gazeta z programem telewizyjnym już się drukuje, bla bla bla...

Z innej beczki: dziś przyznano literacką Nagrodę Nobla. I na tę szaloną okazję, obrazkiem tematycznym ozdobimy niniejszą notkę.


Frater Ж

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz